Autor |
Wiadomość |
<
Bleach
~
Ulubiona postać?
|
|
Wysłany:
Czw 21:43, 19 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim? Płeć:
|
|
Jak wiemy Bleach to tasiemiec, a tasiemce mają to do tego, że posiadają niezliczoną liczbę bohaterów, zarówno pierwszoplanowych, jak i drugo-, trzecio-, itd.
Moje pytanie brzmi tak, moi zacni państwo, któż z tych cudownych postaci jest waszą ulubioną? A którą byście najchętniej zabili/utopili/udusili?
Zacznę od mojej osobistej opinii, otóż, uwielbiam Ichigo, mimo, że jest postacią bezbarwną i bardzo przewidywalną. Lubię to, że z odcinka na odcinek rośnie w siłę i nie poddaje się, ciągle dążąc do celu. A już mega zajefajnie wyglądał, gdy pojawił się przed Aizenem w dłuższych włosach, mrru.
Kolejną osobistością wartą uwagi jest nasz kochany Ichimaru Gin, były kapitan trzeciego oddziału. Lubię jego uśmiech i to, że tylko trzy razy w całej serii miał otwarte oczy ^^ No i jego sposób mówienia, mrr.
Następnie - Kuchiki Byakuya, ignorant, brat Rukii. Uważa się za niewiadomo co, bo pochodzi ze szlacheckiego rodu. Nie mówi za wiele, a jak mówi to mądrze! (przynajmniej według niego).
Utopiłabym Orihimie za jej "Kurosaki-kuuuuun" : -D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 0:53, 20 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Cytat: |
A już mega zajefajnie wyglądał, gdy pojawił się przed Aizenem w dłuższych włosach, mrru. |
Ehe ehe... <krew z nosa> No muszę się zgodzić, że ta scena zostawiła ślad na moim młodym umyśle. Jak jakoś nigdy Ichigo bardzo mi się z wyglądu nie podobał to tam zostałam jago fanką <3.
Lubię bardzo dużo postaci, aczkolwiek moje naulubieniejsze na świecie to oczywiście:
Urahara Kisuke. Kapelusznik w sandałach powalał mnie z każdą sceną. Jego wieczny luz i głos Miki Shinichiro, to coś co chce się słuchać i oglądać. Ponadto... Tajemniczość z początku, Przeszłości i " Nieee, nie ma mowy o tym, żebym ja, inteligentny i seksowny sklepikarz, mógł posiadać bankai. " Hahahahahahahaha.
Następny byłby... Aizen Sousuke. Czarny charakter, mrał. Spiskowanie, knucie, zabijanie przyjaciół, zdrady, ahhhh... Tak strasznie go zepsuli tymi przemianami, wyglądał brzydko i śmiesznie jednocześnie T^T, a miał ich chyba z 5...
Cytat: |
Kolejną osobistością wartą uwagi jest nasz kochany Ichimaru Gin, były kapitan trzeciego oddziału. Lubię jego uśmiech i to, że tylko trzy razy w całej serii miał otwarte oczy ^^ No i jego sposób mówienia, mrr. |
To byłaby trzecia osoba.
[spoiler]
Choć w sumie zanim zaczęłam oglądać wiedziałam, że tylko udaje złego... Zakładałam też, że Urahara był zły, ale to mało istotne xD
[/spoiler]
Na pewno cos jeszcze sobie przypomnę, ale jaki sens miałoby to w jednym poście ;P.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alexa dnia Pią 0:54, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:09, 20 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim. Płeć:
|
|
Miyoshi napisał: |
A już mega zajefajnie wyglądał, gdy pojawił się przed Aizenem w dłuższych włosach, mrru. |
Co jak co, to było dobre ;D
Ale Ichigo nie jest moją ulubioną postacią.
Najbardziej z dziewcząt lubię Matsumoto. Nikt o niej jeszcze nie wspomniał, a ona jest po prostu super. Czasami żałuje, że nie jest prawdziwa, bo chciałabym ja za przyjaciółkę, nigdy bym się z nią nie nudziła
Ichimaru Gin.... To jest ciacho... Ale ma super teksty i w ogóle genialne minki.
Miyoshi napisał: |
i to, że tylko trzy razy w całej serii miał otwarte oczy ^^ |
Pamiętasz jak się z nami na konwencie oświęcimskim kłócili kolesie, że nie 3 tylko 5? ;D
Alexa napisał: |
" Nieee, nie ma mowy o tym, żebym ja, inteligentny i seksowny sklepikarz, mógł posiadać bankai. " |
Za to uwielbiam go najbardziej
Ale jest przezabawną postacią. Mógłby zostać moim drugim ojcem, nie pogniewałabym się. Myślę, że sprawdził by się w tej roli ;D
Nikt nie wspomniał jeszcze o Hitsugayi. Jak możecie, nie lubicie tego naburmuszonego dzieciaka, który chodzi i cały czas mówi: "zabije cię". Takie to słodkie i niewinne ;D
Lubie jeszcze Yourichi. Żywiołowa, dojrzała, lubi się kąpać nago z facetami... Ale źle trafiła, bo jak wiemy Ichigo jest aseksualny
Alexa napisał: |
na moim młodym umyśle. |
Nie musisz mi przypominać, ze za niedługo moje ostatnie naście... Już potem nie będzie niewinnej, słodkiej dziewczynki ;(
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trish dnia Pią 10:10, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:26, 20 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Oczywiście że Ken-chan (Zaraki Kenpachi) A to dlatego że walczy dla przyjemności i dlatego jest w tym dobry, w przeciwieństwie do Ichigo który wiecznie próbuje wszystkich uratować bez względu czy tego chcą czy nie.
Nr 2 to Hichigo który wie czego chce i gdyby miał możliwość to wybił by wszystkich którzy by mu przeszkodzili (pomijając już to że umie wykorzystać w pełni Zangetsu w porównaniu do coniektórych). Swoją drogą to powinien teraz dostać role głównego bohatera i może by sie w końcu ktoś Orihime pozbył.
I nr 3 Kuchiki Rukia głównie za Sode no Shirayuki (którą posiadam w mojej skromnej kolekcji) i koczowanie w szafie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:32, 20 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Ja przede wszystkim - Abarai Renji. Nie pytać dlaczego, po prostu ten narwaniec przypadł mi do gustu już w pierwszej chwili. Na początku mnie denerwował, wiadomo, przyszedł po Rukię, ja chciałam, żeby Rukia została z Ichigo, bla, bla, bla. Potem jednak na jaw wyszło, że pan porucznik to najlepszy przyjaciel Kuchiki, który na dodatek ciągle stoi w cieniu Byakuyi, więc jego [pozornie] banalna i strasznie lekkoduszna postać nabrała nieco dramatyzmu.
No i mam też niezwykłą słabość do jego relacji z Kurosakim. Oboje są tak strasznie dumni, że boją się nazwać swojej przyjaźni po imieniu. Bo jakże - prawdziwym mężczyznom przecież nie wypada. :d
Dalej, Rukia. Podobnie do poprzednika, za zanpakutou, upór, oddanie i poświęcenie. No i za to, że dzięki niej Ichigo stał się shinigami. ; p
Matsumoto - tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana. Z jednej strony podoba mi się kreacja jej 'dobrej ciotki', z którą można iść na sake, która przywali, jeśli potrzeba, która generalnie jest tak beztroska, że chwilami aż zawstydza największych luzaków. Z drugiej strony mamy obraz kobiety nie do końca zadowolonej z własnego życia. Nie dość, że straciła miłość życia, to na dodatek wraz z każdym odcinkiem jesteśmy w stanie dojrzeć, jak bardzo jest uczuciowa. Ujęła mnie jej przyjaźń z Hitsugayą, która według mnie, jest jednym z najlepiej zarysowanych wątków w anime. Chociaż może tylko ja widzę go tak wyraźnie, gdyż mam do nich słabość.
Byakuya - tu chyba dużo mówić nie trzeba. Początkowo był moim wrogiem numer jeden, szczególnie po tym jak posiekał Abaraia, a potem walczył z Ichigo i [cwaniaczek!] do końca utrzymywał, że wygrał. Ale gdy na jaw zaczęły wychodzić szczegóły z jego przeszłości i okazało się, że ów zimny człowiek potrafił kogoś kochać, moja opinia się zmieniła. +50 punktów do ogólnego wrażenia dodał już w ogóle w momencie, kiedy powiedział Rukii całą prawdę o Hisanie i o tym, dlaczego traktuje ją tak, a nie inaczej. To było cholernie ckliwe i... urocze. [Uroczy Kuchiki? Za coś takiego mogłabym oberwać Senbonzakurą xD].
Miyoshi napisał: |
uwielbiam Ichigo, mimo, że jest postacią bezbarwną i bardzo przewidywalną. |
To postać kreowana na zasadzie bohatera serii i przywódcy narodów o poziomie szczęścia wyższym niż rozsądek. Ale właśnie ta gama cech, charakterystycznych takiej postaci wzbudza w nas najwięcej pozytywnych uczuć, bo nie pojawia się dylemat - zabił kogoś, co kryje, dlaczego tak postępuje. Cel jego działań znamy od początku, wiemy że wszystko, co zrobi, robi w szlachetnym celu i tak dalej.
Dorzucamy do tego ciekawy wygląd i mamy ideał. ; d
Oczywiście bohaterów, których lubię jest więcej, ale to chyba takie najważniejsze. Gin, Urahara, Zaraki, Yumichika, Ikkaku, każdy ma w sobie coś, co go wyróżnia i co przypadło mi do gustu. ; )
Miyoshi napisał: |
A którą byście najchętniej zabili/utopili/udusili? |
Orihime. To mój jedyny typ. Naprawdę, bez niej świat byłby piękniejszy, amen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:16, 21 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
marcinn napisał:
Cytat: |
Oczywiście że Ken-chan (Zaraki Kenpachi) Smile A to dlatego że walczy dla przyjemności i dlatego jest w tym dobry, w przeciwieństwie do Ichigo który wiecznie próbuje wszystkich uratować bez względu czy tego chcą czy nie.
Nr 2 to Hichigo który wie czego chce i gdyby miał możliwość to wybił by wszystkich którzy by mu przeszkodzili (pomijając już to że umie wykorzystać w pełni Zangetsu w porównaniu do coniektórych). Swoją drogą to powinien teraz dostać role głównego bohatera i może by sie w końcu ktoś Orihime pozbył. |
Haha, -||-
i jeszcze...
Ayasegawa Yumichika
ten chłopak mnie rozbraja. Perwersyjny idiota obcięty od garnka, czy jakoś tak. xD
Shunsui Kyouraku. Czuję... Jakąś więź z ta postacią xD. To byłoby moje alter-ego z "Bleach'a", tego jestem pewna.
Hirako Shinji... Za twarz. Uwielbiam sceny kiedy jest bity Hiyori, choć za nią samą nie przepadam xD
No i oczywiście, jak mogłam zapomnieć xD
Madarame Ikkaku. Łysek też jest komiczna postacią, zwłaszcza ten błysk... na głowie. Nie no... Bardzo podoba mi się wątek z jego bankai i takim <mehehehe> zmyślnym ukrywaniem go, poza tym... Pierwsze Wejście i jego taniec w tej alejce podczas walki z Ichigo... Poza tym ładnie go skopał ;D
Sporo tego mam, ale przecież Bleach ma 300 odcinków i niezliczoną ilość bohaterów ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|