Czy Gaara nie ocieka zajefajnością?

Młody gniewny

Nom, nom.
Mam obsesję na punkcie Gaary, która według mnie jest najfajniejszą postacią w tym anime. Zwłaszcza w drugiej serii, jak już zostaje Kazekage, i w ogóle.
Denerwuje mnie tylko ten jego szacunek do Naruto, w końcu Naruto mu do pięt nie dorasta. Przynajmniej moim zdaniem.
o, i denerwują mnie wszelkie paringi związane z nim, zwłaszcza te yaoi.
Nie jestem yaoistką, nie lubię gejów.

A co wy myślicie o zajebistości Gaary?

Uczeń

Gaara swoją zajebistością wykracza poza wszelkie normy!
W sumie powinni zrobić dodatkową serię o jego historii.

Młody gniewny

W temacie jest pytanie, więc mam prawo się nie zgodzić true...?
Uważam, że Gaara ociekał zajefajnością na samym początku. Był bezwzględny, okrutny, małomówny, aspołeczny i nawet jego rodzeństwo się go bało <3. Myślę, że Naruto go zepsuł pod względem charakteru, nieszczęsny.

Młody gniewny

Uczeń

Taaa, Gaara z pierwszej serii to jest coś! Absolutny mistrz, na kogo nie spojrzał, to srał w majty, szkoda tylko, że w anime jest nadpobudliwy dzieciar Narut, który spaczy wszystkich i wszystko. Nawet cudownego Gaarę.
Jednak co jak co, ale gdy nadal widzę go w mandze, to krzyczę do monitora jak głupia, mając nadzieję, że mnie usłyszy i moją opinię o tym, że nadal jest absolutnie boski, pomimo tego, że ma nieco bardzo mocno wyprany mózg przez pomarańczowo-czarnego, nadpobudliwego dresa.